TYP: a1

Krzysztof Baranowski "Bujanie w morskiej pianie"

sobota, 12 kwietnia 2014
MZ

„Biblioteka Szkoły pod Żaglami” rozrasta się. To dobrze – możemy ten fakt uznać za jaskółkę wieszczącą nie tyle powrót wiosny, co powrót młodych adeptów żeglarstwa do czytelnictwa. W końcu, mam takie przekonanie graniczące z pewnością, większość czynnych żeglarzy w - nazwijmy to delikatnie - „średnim wieku”, swoje zauroczenie morzem, wiatrem i żaglami zawdzięcza przeczytanym książkom. Sam pamiętam z jakim zainteresowaniem czytałem „Kapitana kuka” w 1968 roku ubiegłego wieku. Ten wydany przez „Iskry” tom uruchamiał wyobraźnię i udowadniał, że spełnienie marzeń o dalekiej żegludze, nawet w siermiężnej wówczas Polsce funkcjonującej pod nazwą PRL, jest możliwe. Wznowienie owej książki, również pod adresem „Biblioteka Szkoły pod Żaglami”, witam z radością.


Z podobną przyjemnością witam tę pozycję. „Bujanie w morskiej pianie” to zbiór dawnych tekstów, jakie Krzysztof Baranowski pisał dla „Żagli” i „Morza”, tudzież artykułów, które zaległy w szufladzie i dopiero teraz ujrzały światło dzienne. Takie zebranie „pism ulotnych” ma sens, nie tylko by w pewien sposób uczcić, o czym sam autor wspomina we wstępie, 50. rocznicę uzyskania tytułu kapitana, ale także by unaocznić czytelnikowi drogę, jaką przeszło polskie żeglarstwo i związani z nim ludzie od lat, nazwijmy je „niegdysiejszymi”, do czasów nam bliższych. Tak więc poznajemy pierwsze rejsy „Kapitana”, by towarzyszyć późniejszym dokonaniom. Czytamy o regatach OSTAR oraz o samotnym rejsie wokół globu ziemskiego, o „Bractwie Żelaznej Szekli”, „Szkole pod Żaglami” i o „Pogorii”, tudzież o innych wspaniałych żaglowcach. Wartością tej książki jest fakt, iż zamieszczone w niej teksty powstawały dokładnie wtedy, gdy działy się te wydarzenia. Ustawione są chronologicznie, czasem jedynie pojawia się między nimi opis późniejszy, jednak dotyczący tamtejszych czasów. Warto do tej książki sięgnąć, bowiem to kawał historii, wprawdzie widzianej z perspektywy jednej osoby i jej głównie dotyczącej, ale przecież nie można odmówić kapitanowi Krzysztofowi Baranowskiemu, że tę historię polskiego żeglarstwa tworzył i tworzy.


Krzysztof Baranowski „Bujanie w morskiej pianie”

Fundacja Szkoła pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego 2014

Stron: 220

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 29 czerwca

Wystartował ze Świnoujścia s/y "Asterias" pod dowództwem Kapitana Aleksandra Lipińskiego w rejs dookoła świata na trasie Świnoujście, Bermudy, Kanał Panamski, Tahiti, Australia, Mauritius, Kapsztad, Świnoujście.
wtorek, 29 czerwca 1976
W kolejnych regatach Bermudy-Europa z metą w hiszpańskim porcie Bayona wziął udział "Dar Szczecina" z Kapitanem Jerzym Kraszewskim.
czwartek, 29 czerwca 1972
Z Helu wyruszył s/y "Freya" z Kpt. Dariuszem Boguckim; żeglarze dotarli do portu Godthab na Grenlandii i powrócili do kraju 19 września.
niedziela, 29 czerwca 1969
Wyruszył w pierwszy rejs 300-tonowy flagowy statek szkolny ZHP "Zawisza Czarny" pod Kapitanem Mariuszem Zaruskim; trasa wiodła z Gdyni do Kopenhagi, Londynu, Antwerpii, Amsterdamu i z powrotem do Gdyni.
sobota, 29 czerwca 1935
W Greenock wodowany został herbaciany kliper "Ariel", m.in. uczestnik regat kliprów w 1866 r., w których startowały trzy najsłynniejsze klipry "Teaping", "Ariel", "Serica"; trasę z Fu-czou do Londynu pokonały w 99 dni; zwyciężył "Teaping" z przewagą 12 mi
czwartek, 29 czerwca 1865