We wtorek 16 grudnia miała miejsce uroczystość położenia stępki pod prom pasażersko-samochodowy o numerze B621/1 oraz wypalenia pierwszych blach pod kolejny prom - B621/2. Oba statki powstają w stoczni Remontowa Shipbuilding S.A, a ich odbiorcą jest szkocki armator Caledonian Maritime Assets Limited (CMAL).
Jednostki będą obsługiwać połączenia w rejonie Hebrydów, w urokliwym, chociaż nieszczególnie ciepłym rejonie świata. Każda z nich będzie mogła zabrać na pokład 150 pasażerów i 24 samochody. Budowa jest realizowana w ramach programu Small Vessel Replacement Programme, mającego na celu podniesienie standardów transportu morskiego poprzez wymianę starej floty na nowe, bardziej przyjazne środowisku jednostki.
Zgodnie z tymi założeniami powstające w Remontowej promy będą spełniać najwyższe normy środowiskowe, łącznie z wyśrubowanymi wymaganiami Lloyd’s Register ECO.; każdy z nich zostanie wyposażony w cztery pędniki azymutalne zasilane z baterii litowo-jonowych o pojemności ok. 5,7 MWh. Takie rozwiązanie umożliwi pracę w trybie w pełni elektrycznym przez cały dzień, co przyniesie dwojakie korzyści. Po pierwsze, zmniejszy emisję CO2 (o ile prąd będzie pochodził z ekologicznych źródeł), a po drugie znacząco ograniczy hałas emitowany przez statki, co ważne zarówno dla lokalnej przyrody, jak i dla komfortu pasażerów.
Fakt, że zagraniczna, a nie szkocka stocznia wygrała przetarg na realizację budowy nowych promów, wywołał kilka miesięcy temu niemałe poruszenie w Szkocji. Oburzeni politycy opozycyjni mówili o skandalu i zaniedbanych interesach narodowych, ale organizatorzy przetargu (właścicielem armatora jest szkocki rząd) tłumaczyli, że liczą się względy praktyczne, nie polityczne. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.
Tagi: stępka, prom, Szkocja, Remontowa