TYP: a1

"Manewrowanie jachtem żaglowym"

środa, 12 czerwca 2013
MZ

Ten podręcznik ma kilku autorów, czyli jest to praca zbiorowa. Wszystkie osoby, które autoryzują tę pozycję, to uznane autorytety, znawcy tematu, którzy w swoim dorobku mają wiele dydaktycznych publikacji, i z których opiniami oraz doświadczeniem należy się liczyć. Z tym większą tremą przystępuję do omówienia (zrecenzowania?) książki przez nich firmowanej.


To że umiejętność manewrowania jachtem to wiedza najważniejsza, bez której nikt nie powinien się nazywać żeglarzem, jest po prostu truizmem. Autorzy skupili się właśnie na podaniu tej wiedzy. Od razu należy przyznać, że jest to wykład jasny i przystępny.


Rozpoczyna się od zaprezentowania właściwych komend oraz zasad, które powodują, że nie tylko owe komendy są zrozumiane, ale także to, że czynności przez nie wywołane wykonywane są we właściwej kolejności. To podstawa, którą każdy adept żeglarstwa posiąść i, co ważne, zrozumieć powinien. Następny rozdział poświęcony został jachtowi pod żaglami. Zwarty wstęp, bez nudzenia, zaznajamia nas z odrobiną teorii, po czym przystępujemy do wiadomości praktycznych.


Krótko, przystępnie omówione zostają ważniejsze manewry przy uwzględnieniu kierunku wiatru. Wykład jest na tyle jasny, że na prawdę każdy, nawet odporny na przyswajanie wiedzy pojmie, co należy robić i na czym omawiany manewr polega. Podobnie dzieje się gdy przedstawiane zostają manewry „na silniku”. Zaletą tej książki jest właśnie owa jasność i prostota wykładu. Nie ma nic bardziej zniechęcającego, jak rozbudowanie teorii, owych wektorów ilustrujących rozkład sił działających na jacht, płetwę sterową, wreszcie na żagle. Uważam, nie wiem czy słusznie, że na owe teoretyczne wiadomości czas powinien przychodzić wtedy, gdy poznamy i zaznajomimy się z praktyką. Ta książka na praktykę właśnie nacisk kładzie.


Co jeszcze zwraca uwagę, otóż gdy otworzymy ten tom, to nagle mamy wrażenie, że cofnęliśmy się w czasie. Ilustracje jakie dojrzymy to nie komputerowe wizualizacje, lecz rzadko już spotykane wykonane ręcznie rysunki. Dla jednych, obarczonych liczbą lat, to wzruszająca podróż w stronę młodości, drudzy z mniej obciążoną metryką, mogą to odbierać jako anachronizm. Ale – tu uwaga – do książki dołączona została płyta CD, na której prezentowane za pomocą animacji manewry, mają już całkiem nowoczesną szatę graficzną. Jest to zatem ukłon zarówno w stronę osób, nazwijmy to, „tradycyjnych”, jak i „młodziaków”. Na koniec dodam, że książka ta jest rekomendowana przez Główną Komisję Szkolenia Polskiego Związku Żeglarskiego.


Marek Berkowski, Jacek Czajewski, Zbigniew Dąbrowski, Jerzy W. Dziewulski, Maria Tulo-Dziewulska „Manewrowanie jachtem żaglowym” - Komendy, Jacht pod żaglami, Jacht na silniku

Oficyna Wydawnicza „Alma-Press” 1013

Wydanie III

stron: 218

cena: 45 zł

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 29 czerwca

Wystartował ze Świnoujścia s/y "Asterias" pod dowództwem Kapitana Aleksandra Lipińskiego w rejs dookoła świata na trasie Świnoujście, Bermudy, Kanał Panamski, Tahiti, Australia, Mauritius, Kapsztad, Świnoujście.
wtorek, 29 czerwca 1976
W kolejnych regatach Bermudy-Europa z metą w hiszpańskim porcie Bayona wziął udział "Dar Szczecina" z Kapitanem Jerzym Kraszewskim.
czwartek, 29 czerwca 1972
Z Helu wyruszył s/y "Freya" z Kpt. Dariuszem Boguckim; żeglarze dotarli do portu Godthab na Grenlandii i powrócili do kraju 19 września.
niedziela, 29 czerwca 1969
Wyruszył w pierwszy rejs 300-tonowy flagowy statek szkolny ZHP "Zawisza Czarny" pod Kapitanem Mariuszem Zaruskim; trasa wiodła z Gdyni do Kopenhagi, Londynu, Antwerpii, Amsterdamu i z powrotem do Gdyni.
sobota, 29 czerwca 1935
W Greenock wodowany został herbaciany kliper "Ariel", m.in. uczestnik regat kliprów w 1866 r., w których startowały trzy najsłynniejsze klipry "Teaping", "Ariel", "Serica"; trasę z Fu-czou do Londynu pokonały w 99 dni; zwyciężył "Teaping" z przewagą 12 mi
czwartek, 29 czerwca 1865