TYP: a1

City break - spędź weekend z dala od domu

środa, 17 lutego 2016
Informacja prasowa
Podróże nęciły ludzi od zawsze. Wielomiesięczne przygotowania zamieniały się w wieloletnie rejsy po morzach i oceanach, lub nieskończenie długie wędrówki przez góry. Rodzina żegnała podróżnika ze łzami w oczach nie mając pewności, czy w ogóle jeszcze się zobaczą. Dzisiaj obowiązują inne standardy w podróżowaniu, bardzo modne i na czasie jest city break czyli krótki, weekendowy wyjazd do atrakcyjnej miejscowości turystycznej.


Czas przemieszczenia się z punktu A do punktu B dzięki połączeniom lotniczym skraca się do niezbędnego minimum. Przewoźnicy dysponują coraz lepszymi i szybszymi samolotami, komfort podróży w ostatnich latach znacząco się podniósł. Nic więc dziwnego, że tanie latanie przyczyniło się do rozwoju mody na city break. Dwudniowa podróż nie wymaga zabierania ze sobą wiele bagażu. Nie ma ryzyka konieczności dopłacania za nadbagaż, czy w ogóle za bagaż, można spokojnie zmieścić się w bagażu podręcznym.

Cena biletów lotniczych nie jest tak duża jak krążące o niej legendy. Dokonywanie rezerwacji z pewnym wyprzedzeniem gwarantuje niewygórowane opłaty. Rezerwacji można dokonać na portalu sky4fly.net oferującego sprzedaż biletów lotniczych wszystkich przewoźników krajowych i zagranicznych z dowolnego i do dowolnego lotniska na świecie. W czasach powszechnego dostępu do internetu rezerwacji można dokonać praktycznie w każdej chwili, choćby za pomocą telefonu komórkowego.

Nocleg, podobnie jak bilet lotniczy, można zarezerwować wcześniej, nie trzeba jechać w ciemno do obcego miasta. Na stronie booking.com można znaleźć prawdziwe noclegowe perełki – hotelowe promocje, tanie pensjonaty, kwatery prywatne. Cena noclegu nie musi być przeszkodą do odbycia city break, wystarczy odrobinę poszukać.

Posiłki co prawda rzadko udaje się rezerwować wcześniej, ale to nie znaczy, że trzeba za nie drogo płacić. Podobnie jak nie trzeba mieszkać w ekskluzywnych hotelach, tak samo nie trzeba jadać w drogich restauracjach. Są tanie restauracje, bary, tawerny, sympatyczne knajpki na przedmieściach, w których można niedrogo i całkiem smacznie zjeść.

Co można robić podczas city break? Co tylko dusza zapragnie. Dwa dni można poświęcić na zwiedzanie zabytków, odwiedzanie muzeów, oglądanie spektakli teatralnych, leniwe spacerowanie cichymi uliczkami lub nadrzecznymi bulwarami, zakupy w modnych sklepach. Można też wybrać się do miasta portowego i spędzić dwa dni na żeglowaniu. City break nie narzuca żadnych sztywnych form spędzania czasu, wszystko zależy od inwencji własnej turystów.

City break to doskonała oferta dla ludzi dysponujących niewielką ilością wolnego czasu, takich, którzy z określonych powodów nie mogą iść na urlop, lub takich, którzy czują nieprzepartą potrzebę wyrwania się z domu choćby na weekend. Oddalenie się o kilka tysięcy kilometrów od domu to świetny sposób na nabranie dystansu i naładowanie akumulatorów.

TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 13 maja

Timothy Severin wraz z czterema towarzyszami na tratwie z bambusa o nazwie "Hsu-Fu" wyruszył z okolic Hanoi przez Pacyfik; około 1000 Mm od wybrzeża Karoliny, w 104 dniu żeglugi, tratwa się rozpadła, a załogę uratował amerykański Coast Guard.
czwartek, 13 maja 1993
Timothy Severin wraz z czterema towarzyszami na tratwie z bambusa o nazwie "Hsu-Fu" wyruszył z okolic Hanoi przez Pacyfik; około 1000 Mm od wybrzeża Karoliny, w 104 dniu żeglugi, tratwa się rozpadła, a załogę uratował amerykański Coast Guard.
czwartek, 13 maja 1993
Odpłynął w swój ostatni rejs do Hilo Stan Hugill, człowiek legenda; mając 16 lat zamustrował na swój pierwszy żaglowiec, na kilkunastu kolejnych przepływał własną młodość, później jako zawodowy szantymen bywał na wszystkich morzach i oceanach. Śpiewał, pi
środa, 13 maja 1992
W Lysaller umiera Fritjof Nansen (ur. w 1861 r.) - norweski oceanograf i badacz polarny; m.in. zorganizował ekspedycję na statku "Fram", aby dowieść swojej tezy o istnieniu morskiego prądu polarnego płynącego ku wschodnim wybrzeżom Grenlandii.
wtorek, 13 maja 1930
W Świnoujściu nastąpił start s/y "Witeź II" z Kapitanem Emilem Żychiewiczem do rejsu do Islandii. Był to pierwszy rejs polskiego jachtu do stolicy Islandii. Rejs zakończył się 12.07.1959 r. po przebyciu 3767 Mm.
środa, 13 maja 1959