Team Sanya wysunął się na prowadzenie w okołoziemskich regatach Volvo Ocean Race. Jednak radość żeglarzy mąci fakt, że jacht zmierza w kierunku sztormu, w którym siła wiatru dochodzi nawet do 50 węzłów. Żeby wysunąć się na prowadzenie, zespół niebezpiecznie zbliżył się do tropikalnej depresji. Zagrywka Teamu Sanya opłaci się, jeśli zespołowi uda się przepłynąć pomiędzy ośrodkiem niżowym a Madagaskarem.
Jacht Sanya jest jedynym z biorących udział w obecnej edycji Volvo Ocean Race, który startował również w poprzednim wyścigu. Załoga zdaje sobie sprawę, że jest on wolniejszy od pozostałych nowszych łódek, a zatem ich jedyną szansą jest postawienia na strategię. Warunki z jakimi może zmierzyć się teraz Sanya są gorsze niż te, które w pierwszym etapie doprowadziły niemal do zatopienia łodzi i spowodowały przerwanie przez zespół wyścigu.
Z Gdyni wyruszył w okołoziemski rejs s/y "Nasz Dom" (Kpt. Michał Szafran); zakończenie rejsu miało miejsce w Saint Malo w nocy z 13 na 14 sierpnia 1983 roku.
sobota, 14 października 1978
W wyniku poważnych błędów w nawigacji został wyrzucony na plażę w okolicy Kuźnicy s/y "Barbórka"; zginęło wówczas dwóch żeglarzy.