TYP: a1

Słyszeliście o narko-kokosach?

czwartek, 13 czerwca 2024
Hanka Ciężadło

Palma kokosowa należy do najbardziej użytecznych dla człowieka roślin. Wykorzystujemy jej liście, korę, kwiatki, korzenie, no i oczywiście orzechy. No właśnie, orzechy: wydarzenia, jakie miały ostatnio miejsce w pewnym kolumbijskim porcie, dowiodły, że chyba nie docenialiśmy tkwiącego w nich potencjału. Bo niekiedy kryje się w nich nie tylko potencjał... 

Potrzeba matką wynalazków

Kolumbia słynie w pięknych krajobrazów... i nie tylko. Kilka dni temu w porcie w Cartagenie wśród przewożonych towarów znalazło się między innymi 18 ton kokosów. W zasadzie dzień, jak co dzień – poza faktem, że służby portowe, kontrolując rzeczony ładunek, odkryły ze zdziwieniem, że coś z tymi orzechami jest nie w porządku.

I rzeczywiście – bliższe oględziny pozwoliły stwierdzić, że w ich wnętrzu znajdowało się w sumie 176 kilogramów kokainy. Ponieważ narkotyk okazał się być wysokiej jakości, jego wartość oszacowano na 7 milionów euro. Z lekką górką. Całe to dobro miało trafić do Algeciras w Hiszpanii.

Jak ukryć coś w kokosie?

Nie jest to może proste - ale da się. Kokos ma przecież trzy niewielkie zagłębienia, niczym kula od kręgli. Skorupa jest w tych punktach cieńsza i bardziej miękka, więc można dość łatwo je przebić. Jak wyjaśnił dyrektor policji państwowej Kolumbii, William Rene Salamanca, przemytnicy wykorzystują te właśnie miejsca, wiercąc w nich dziurki.

OK, jeśli kiedyś próbowaliście tego w domu (mowa o wierceniu – nie o przemycie...), wiecie zapewne, że po dowierceniu się do wnętrza kokosa, wypłynie z niego płyn, czyli woda kokosowa. Przemytnicy też to wiedzą; ba, wiedzą nawet, że policja to wie. Sprytnie wylewają więc wodę kokosową, mieszają z kokainą, po czym wlewają z powrotem do środka. Potem wystarczy tylko zatkać dziurkę kawałkiem drewna, zakleić dla pewności - i gotowe.

„Breaking bad” w prawdziwym życiu

Wszystko pięknie – tylko czy kokaina tak po prostu rozpuści się w wodzie kokosowej? No i co z nią zdobić, jak już dotrze do miejsca odbioru? Nie mamy w tym względzie osobistych doświadczeń, jednak wspomniany wyżej dyrektor Salamanca podkreśla, że przeprowadzenie takiej akcji wymaga specjalistycznej wiedzy chemicznej.

Co więcej, trzeba z niej skorzystać dwa razy: zarówno podczas ukrywania narkotyku w kokosach, jak i później, podczas jego odzyskiwania. Należałoby więc spojrzeć na przemytników z pewnym uznaniem, a nawet podziwem; to muszą być mądrzy ludzie, chociaż stoją po ciemnej stronie mocy. 

Salamanca wie zapewne, że ma godnych przeciwników, zapowiedział bowiem wszczęcie międzynarodowego śledztwa mającego wyjaśnić, kto stoi za przemytem. W dochodzeniu, poza służbami kolumbijskimi, mają wziąć udział również specjaliści z Europy i Stanów Zjednoczonych.

 

Tagi: kokaina, koks, przemyt, narkotyki, Kolumbia
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 14 sierpnia

Zakończyła się wyprawa jachtu "Dar Opola" (zwana wyprawą "Koral") na Morze Czerwone. Wyprawą na trasie Aden (start 30.12.1959 r.)-Gdynia dowodził Kapitan Bolesław Kowalski. Plonem wyprawy było tysiące eksponatów, które wzbogaciły pracownie uniwersyteckie
niedziela, 14 sierpnia 1960
Urodził się Adam Wolff, doktor nauk historycznych, profesor Polskiej Akademii Nauk, kapitan jachtowy i żeglarz regatowy, olimpijczyk z 1928 r., współtwórca polskiego żeglarstwa regatowego, autor wielu publikacji żeglarskich
poniedziałek, 14 sierpnia 1899
Z Dżakarty w kierunku Australii wypływa Abel Tasman
czwartek, 14 sierpnia 1642