SAR do likwidacji

Kręgi żeglarskie obiegła ostatnio mocno niepokojąca informacja o planowanej likwidacji SAR. 14 stycznia pojawił się bowiem projekt zmiany ustawy o bezpieczeństwie morskim a w nim zapis, że z dniem 1 stycznia 2021 roku zadania Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa przejmą  terenowe organy administracji morskiej, czyli urzędy morskie.

Zgodnie z projektem ustawy pracownicy MSPiR świadczący pracę w województwie pomorskim przejdą pod Urząd Morski w Gdyni, a pracownicy z zachodniopomorskiego przejdą pod Urząd Morski w Szczecinie. Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, „przejęcie przez dyrektorów urzędów morskich zadań Służby SAR pozwoli na jeszcze bardziej efektywne wykonywanie tego rodzaju zadań, przy jednoczesnej optymalizacji pracy struktur administracji rządowej i zwiększeniu jej efektywności w ramach zachowania ekonomiki wydatkowania środków publicznych”.  To kolejny etap reorganizacji polskiej administracji morskiej – do końca marca tego roku przestanie funkcjonować Urząd Morski w Słupsku, a jego kompetencje i zadania zostaną podzielone między Urzędy Morskie w Gdyni i Szczecinie.

MSPiR zatrudnia około 300 osób. Około 200 to ratownicy morscy, obsługa statków ratowniczych oraz ratownicy Brzegowych Stacji Ratowniczych. W biurach służby pracuje około 80-90 osób. W centrali w Gdyni działa również Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne, w Świnoujściu znajduje się Morskie Pomocnicze Centrum Koordynacyjne, oprócz tego SAR ma swoje bazy (13) w każdym porcie morskim. Działają też służby ratowników ochotników. Na wyposażeniu są 3 statki ratownicze SAR 3000, 7 statków SAR 1500, morski statek wielozadaniowy "Kapitan Poinc" oraz statek do zwalczania rozlewów "Czesław II". W bazach znajdują się również pojazdy terenowe, szybkie łodzie ratownicze oraz sprzęt do zwalczania rozlewów.

Wiadomość o likwidacji służby dla nich okazała się być dużym zaskoczeniem. Wielu z nich wskazuje na niewiadome dotyczące nowego funkcjonowania – np. kwestie dyżurów (w urzędach morskich trwają maksymalnie 24 godziny, w MSPiR dwa tygodnie), finansowania sprzętu ćwiczeń czy wspólnych szkoleń, serwisowania statków czy wyposażenia. Obawy budzi także to, czy zmiana nie wpłynie na współpracę międzynarodową, bo polska służba jest elementem większej służby SAR obejmującej cały Bałtyk.

Projekt ma w najbliższym czasie trafić na strony Rządowego Centrum Legislacji, gdzie będzie dalej konsultowany, a do końca marca dyrektor MSPiR ma przygotować raporty na temat przeniesienia służby do nowych jednostek.