TYP: a1

Wiedeńska wiktoria TeamBAKISTA

środa, 5 kwietnia 2017
Informacja prasowa

„Polish victory in Vienna” tak rozpoczyna się oficjalna relacja z regat Vienna City Match Race, które w dniach 31.03.-2.04.2017 r. odbyły się w stolicy Austrii na wodach tzw. Starego Dunaju. Przeczytajcie relację Patryka Zbroi.


Regaty odbywały się na szybkich, mieczowych jachtach typu Sprinto (o dł. 6,6 m, 3 osoby załogi, genaker plus trapez) w dość wymagających warunkach, przy iście żeglarskiej pogodzie (z wiatrem w piątek i w sobotę do 25 węzłów). Był to dla nas dopiero początek sezonu i staraliśmy się traktować wyjazd treningowo, zwracając uwagę na żeglugę w niestabilnych warunkach i z genakerem, od którego zdążyliśmy się już w ostatnich latach nieco odzwyczaić.

Rozpoczęliśmy w piątek 31.03 rano (po słabo przespanej nocy w drodze) oficjalnym treningiem i mozolnie przyzwyczajaliśmy się do techniki prowadzenia jachtu, który bardziej przypominał Streamline'a lub naszego Tomahawka, niż choćby Delphię 24, o jachtach balastowych klasy Tom 28 czy Diamant 3000, nie wspominając. Ale zabawa była przednia...

Pierwsze oficjalne pojedynki w tym sezonie nie poszły najlepiej. Pomimo kontroli nad kolejnymi przeciwnikami zwłaszcza w czasie procedury przedstartowej, jeden wyścig przegraliśmy przez wywrotkę - nikt nam nie powiedział, że ten jacht się wywraca, a to było dla nas istotnym novum :), a zdjęcia z naszym udziałem były "picture of a day".  Drugi wyścig przegraliśmy na ostatnich metrach kursu z wiatrem - Australijczycy wykorzystali szkwał z tyłu dojeżdżając nas przed metę i "rolując" nas przy zwrocie przez rufę. No i pierwszy dzień ścigania w tym sezonie skończyliśmy z przeciętnym wynikiem 2:2.

W sobotę, już wypoczęci i bardziej skoncentrowani przystępowaliśmy do kolejnych wyścigów pokonując załogi austriackie, w tym multiolimpijczyka Ch. Bindera (AUT), przegrywając jedynie dość pechowo z dobrze opływaną już w tym sezonie załogą D.Presena (SLO).
Bilans 4 wygrane - 3 porażki wystarczył na zajęcie pewnego 3 miejsca po rundzie kwalifikacyjnej i bezpośredni awans do półfinałów!

Repasaże wygrał Ch. Binder, a my w półfinale trafiliśmy na załogę A. Smitha (AUS). W pierwszym wyścigu wzięliśmy srogi odwet za piątkową porażkę, prowadząc pewnie od startu do mety. W drugim, pomimo naszej kontroli przed startem, przeciwnikowi udało się wystartować po nawietrznej nieco lepiej. W porywach zmiennego wiatru płynęliśmy drudzy przez pierwsze kółko. Jednak dobre wejście na dolną boję, niezłe wyczucie zmian (z którymi nie zawsze radzimy sobie na małych akwenach), a także niezła zagrywka taktyczna z blokadą przeciwnika przed górnym znakiem spowodowały, że ponownie wyszliśmy na prowadzenie. To był jednak dopiero początek emocji, bo opływana załoga Australijczyków nie dała za wygraną i szybko nas dogoniła na genakerze wykorzystując silniejszy wiatr i skutecznie stosując taktykę "coming from behind". Tym jednak razem udało nam się wytrzymać presję, wykonać zwrot przez rufę w czystym wietrze i w ślizgu z poczuciem pewnego triumfu wjechać na metę. Po finiszu krzyczeliśmy w trzech, niemal tak jakbyśmy wygrali regaty... Zimne piwo smakowało 5 minut później najlepiej :)

 

W drugim półfinale austriacki faworyt Ch.Binder (AUT) po zaciętym pojedynku pokonał 2:1 D.Presena (SLO), który wygrał bez porażki rundę wstępną.

W każdym razie skończyliśmy zmagania w znakomitych humorach, i z poczuciem dobrze wykonanej pracy udaliśmy się z organizatorami i pozostałymi uczestnikami na wycieczką po centrum Wiednia.

 

Niedziela to niestety brak wiatru i oczekiwanie na finały w cieniu parasoli Wiener Yacht Clubu od 900 do 1400. Decyzja o zakończeniu regat spowodowała, że z uwagi na nasze bezpośrednie zwycięstwo nad Ch. Binderem oraz wyższe miejsce po rundzie wstępnej, mogliśmy się jednak cieszyć z pierwszej w tym sezonie wygranej :)


TeamBAKISTA startował w składzie:
1) Maciej Gonerko - trymer, trapez.
2) Krzysztof Żełudziewicz - grotowy, pitman,
3) Patryk Zbroja - sternik.

Warto zauważyć, że oprócz światowego rankingu ISAF (Grade 3) regaty w Wiedniu zaliczane były do klasyfikacji European Match Race Tour, składającego się z 7 imprez kwalifikacyjnych, a mianowicie:
1) 10-12.02 – Šibenik, CRO
2) 17-19.03 – Tivat, MNE
3)  31.03.-2.04. - Vienna, AUT
4) 7-9.04. - Monaco, MON
5) 25-27.05. - Szczecin, POL
6) 16-18.06 – Copenhagen, DEN
7) 25-27.08. - Ploen, GER

8 najwyżej sklasyfikowanych załóg awansuje do wielkiego finału, który odbędzie się we włoskiej Ravennie w dniach 8-10.09.2017 r.

Aktualny ranking można znaleźć m.in. tutaj: http://www.yachtsandyachting.com/news/195160/European-Match-Race-Vienna

W planach mamy jeszcze starty oczywiście w Szczecin Match Race w maju oraz w czerwcu w Kopenhadze. Powalczymy zatem o miejsce we wrześniowym finale.

 

Tagi: regaty, TeamBAKISTA, Vienna City Match Race
TYP: a3
0 0
Komentarze
TYP: a2

Kalendarium: 27 kwietnia

Na "Down Star" zakończył rejs dookoła świata George Fairle.
wtorek, 27 kwietnia 1965
Odbył się w Warszawie Zjazd Delegatów YKP; zjazdowi przewodniczył Ludwik Szwykowski, jeden z założycieli YKP. Na zjeździe wybrano nowy zarząd z prezesem Bronisławem Barylskim na czele.
niedziela, 27 kwietnia 1947
W Warszawie umiera Antoni Dobrowolski (urodzony w 1872 r.) profesor, geograf, uczestnik wyprawy arktycznej na belgijskim żaglowcu "Belgica", przyczynił się do powstania pierwszej polskiej stacji artycznej na Wyspie Niedźwiedziej.
wtorek, 27 kwietnia 1954
Urodził się Samuel Morse, twórca alfabetu Morse'a.
środa, 27 kwietnia 1791
Na Filipinach w walce z tubylcami ginie Ferdynand Magellan.
sobota, 27 kwietnia 1521